-Dobrze,dobrze..-zamyśliłam się na chwilę.-To..jesteś wielkim,strasznym chłopakiem. Może być?
-Tak..-zaśmiał się.
-Jezu..ale masz wymagania.-uśmiechnęłam się.
-Mam i to spore..
-Że musisz być wielki i straszny?
-Dokładnie.-zaśmiał się.
-A tak w ogóle..czemu jesteś takim olbrzymem!?
-Bo tak..to ty jesteś niska.
-No i? To twoja wina!
-Że jesteś niska?
-Nie,że jesteś wysoki!-uśmiechnęłam się.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz