Przyjrzałam mu się dokładnie, normalnie jakbym widziała swojego brata, ,który cały czas przymilał się mojemu ojcu. Oczywiście chcieli mnie wychować na damę, ale dziękuję bardzo takiego wychowania.
-No dobrze, czego chcesz?-zapytała
Starałam się być jak najmilsza, chodź nie obiecywałam,że świetnie mi to wyszło, o matko.....
-No nareszcie spokojniej rozmawiasz-uśmiechnął się
-Tsaaa-westchnęłam
Odwróciłam od niego wzrok i chwilę milczałam, zastanawiając się co ja niby mam mu odpowiedzieć.
-To czego się chcesz dowiedzieć?-zapytałam
-Co?-odpowiedział pytaniem zbity z tropu
Widać albo się na coś zapatrzył, albo nad czymś rozmyślał,ale nie mam pojęcia nad czym.
-Co chcesz się dowiedzieć Eric?-zapytałam ponownie
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz