Co jakiś czas notowałam to co mówiła nauczycielka..z resztą robiłam to chyba jako jedyna. Tak..jestem takim kujonkiem..oj tak.
Na chwilę spojrzałam na Lucas'a..nie mogłam powstrzymać śmiechu jednak starałam się.
Postawiłam przed nim książkę by nauczycielka się nie zorientowałam i wróciłam do notowania.
Po chwili pani wywołała mnie do tablicy. Przy okazji szturchnęłam lekko Lucas'a żeby się obudził i tak się stało.
Rozwiązałam kilka przykładów i wróciłam na miejsce.
Chłopak od razu spojrzał na mnie.
-Dzięki.-powiedział cicho.
-Nie ma za co..-zaśmiałam się.-Dobranoc..-powiedziałam widząc że znów kładzie głowę na ławkę.
-Dobranoc..obudź mnie przed dzwonkiem.-zachichotał,kiwnęłam głową.
Zamknął oczy i znów zasnął.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz