-No..nie wiem.-zaśmiałem się.
Westchnęła i znów rozłożyła się na gałęzi.
-No więc?-ponowiła pytanie.
Przysunąłem się trochę do niej.
-No nie wiem..jak ci się tu żyje..czy..hmm..masz rodzeństwo..coś w tym stylu no.-mruknąłem.
(? Przepraszam że krótkie,ale teraz jak chcesz możesz się teraz rozpisać xD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz