poniedziałek, 7 lipca 2014

od Romeo - C.D Katheriny

Odwzajemniłem pocałunek, trochę przechylając głowę na prawo. Heh, nie możemy już być w domu? Albo chociaż w miejscu, w którym nie gapi się na nas jakaś setka ludzi? Z łatwością zmieniłem naszą pozycję, tak, że teraz trzymałem ją na rękach, mając jedną pod jej plecami, a drugą pod nogami. Pocałowałem ją jeszcze raz, przeciągle. Uśmiechnęła się. Wyniosłem ją z wody, zgarnąłem nasze ubrania i postawiłem ją dopiero przed Chevy. Ubrałem jedynie spodnie, bluzkę wrzuciłem na tylne siedzenie. Katherine jednak założyła na siebie kompletne ubranie, które i tak po dojechaniu na miejsce zostaną z niej zdjęte, przeze mnie. Usiadłem na miejscu kierowcy, a ona pasażera. Bo raczej dwóch miejsc kierowcy nie ma. Spojrzałem na nią z uśmiechem, po czym ruszyłem.
Zatrzymałem się pod jej domem. Wyszedłem z wozu.
- Już jesteśmy, madame - Rzekłem żartobliwie, kiedy otwierałem jej drzwi, z ukłonem. Parsknęła śmiechem. I otworzyła drzwi od domu. Tak jak mówiła, nikogo nie było. Zamknęła drzwi, by nikt nie wszedł. Złapałem ją od tyłu, odwróciłem w swoją stronę i przytrzasnąłem do ściany, trzymając jej ręce.
- Mam Cię - Szepnąłem, całując ją namiętnie.

( Katherine?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz