Popatrzyłam na niego i zaczęłam się cicho śmiać. Podniosłam się z niego i przeszłam na drugą stronę łóżka. Podeszłam do komody i otworzyłam szafkę,a następnie wzięłam zegarek do ręki.
-Jest 9 rano -uśmiechnęłam się do niego promiennie
-To trzeba się chyba zbierać -usiadł niechętnie na łóżku
Zaśmiałam się i przysunęłam się do niego i usiadłam obok niego,a następnie pocałowałam namiętnie. Usiadłam mu na kolanach i dalej trwałam z nim w pocałunku. W końcu odsunęliśmy się od siebie. Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać rzeczy do ubrania. W końcu wyciągnęłam znów czarne spodnie i fioletową bluzkę. Chwyciłam jeszcze szybko za bieliznę i chciałam iść do łazienki.
-Nie musisz się ubierać -usłyszałam rozbawiony głos Romeo
-Rozczaruję Cię -uśmiechnęłam się chytrze i weszłam do łazienki.
Już po chwili wyszłam z rozczesanymi włosami i ubrana w swoje ciuchy. W końcu wróciłam do pokoju i nie zastałam w nim mężczyzny. Zaraz jednak poczułam jak ktoś , przyciska mnie do ściany. Zaśmiałam się ,a Romeo pocałował mnie łapczywie.
-Dobra, Romeo. Chodź zrobię śniadanie-mruknęłam i zeszłam na dół.
(Romeo?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz