Westchnęłam cicho i spojrzałam na niego.
-Lucas,jeśli nie chciałeś tego robić to nie musiałeś.
-Dla ciebie to było ważne..po za tym zauważyłem jak ci zależy na tej pracy.
Stanęłam na palcach i pocałowałam go w policzek.
-Jesteś naprawdę kochany.
-Dla ciebie wszystko..-złapał mocniej moją rękę i uśmiechnął się. Odwzajemniłam jego uśmiech i przytuliłam się do jego ramienia.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz