Zanim zdążył dojść do swoich nowo poznanych kolegów pociągnęłam do w swoją stronę jeszcze na chwilkę.
-Tak Kotek?-spytał.
-Tylko masz do mnie wrócić..-uśmiechnęłam się.
-Oczywiście.-odwzajemnił uśmiech i wrócił na boisko.
Wraz z sunią obserwowałyśmy całą grę..no..przy okazji cyknęłam mu kilka zdjęć. Wszystkie wyszły idealnie,przynajmniej tak sądzę.
Po około półgodziny Lucas wrócił do mnie z uśmiechem.
-Zrobiłam ci zdjęcia.-zaśmiałam się.
-Mam nadzieję że uchwyciłaś same najlepsze momenty.
-Oczywiście że tak.-uśmiechnęłam się i zaczęłam pokazywać mu zdjęcia.
Po jakimś czasie podeszli do nas jego koledzy,usiedli blisko nas i zaczęli z nim rozmawiać,przez większość czasu przytulałam się do ramienia Lucas'a i nieco przysypiałam..mm..
-Lili nie śpij.-usłyszałam śmiech ukochanego.
-Tak,tak..-mruknęłam.
-To twoja dziewczyna?-zainteresowali się.
-Oczywiście że tak.-powiedział dumnie.
-Śliczna jest.-powiedział jeden z nich.
Lucas nieco zazdrosny przytulił mnie do siebie mocniej.
-Tylko spróbuj mi ją podrywać.
-Ależ skąd.-zaśmiał się.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz