Popatrzyłam na niego z delikatnym uśmiechem,ale jak zwykle chytrym. Złapałam go za rękę i pocałowałam ponownie, namiętnie. Mężczyzna od razu objął mnie rękami i przedłużył pocałunek.
-Myślałam , żeby iść do zakazanego lasu-wyjaśniłam
-Tak po raz pierwszy Cię spotkałem, z zamiarem wpakowania Ci kulki w głowę. A ty w ogóle się nie bałaś -zaśmiał się
-No nie, dobrze się bawiłam -mój uśmiech się poszerzył.
-Widziałem to -odparł
-Hmm, to dobrze-wymruczałam mu i pocałowałam ponownie.
W końcu oderwaliśmy się od siebie, a ja poszłam do łazienki poprawiłam włosy i w ogóle się ubrałam dokładniej i wyszłam z łazienki. Założyłam buty i kurtkę, a następnie pociągnęłam Romeo i podałam mu bluzkę z samochodu. Gdy ją na siebie założył zamknęłam drzwi i chciałam iść na nogach , jednak....
-Chodź pojedziemy Chevy-uśmiechnął się
-Myślałam o nogach,ale niech Ci będzie-mruknęłam
Wsiadłam z nim do auta i pojechaliśmy w stronę zakazanego lasu. Gdy byliśmy na miejscu, Romeo zgasił silnik, a ja szybko wysiadłam z samochodu.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz