Speszona odsunęłam się od niego.
-Za raz wracam.-zaśmiał się.
Kiwnęłam głową,wyszedł z pokoju zamykając drzwi. Zakryłam twarz dłońmi..tak..byłam czerwoniutka.
Gdy wrócił przytulił mnie ze śmiechem.
-No co jest?-zapytał.
-No nic no..-mruknęłam.
-Rumienisz się..-wyszeptał mi do ucha i rozłożył się na łóżku.
-No to co..-uśmiechnęłam się.
-Słodko..
-Wcale że nie.
Wzięłam do ręki poduszkę i uderzyłam nią go.
-Ej!-zaśmiał się.-To wojna!
Pisnęłam czując jak Lucas przyciąga mnie do siebie i zaczyna okładać poduszką.
-Poddaję się!-uśmiechnęłam się.
-Wygrałem!-zachichotał.-Jaka jest nagroda?
-Hmm..-zamyśliłam się.-Buziak?
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz