niedziela, 29 czerwca 2014

od Katheriny

Spojrzałam zszokowana na mężczyznę, jednak zaraz zaczęłam się cicho z niego śmiać. Romeo szybko przeniósł swój wzrok na mnie i miał minę jakby sam siebie pytał, o co mi chodzi.
-No co?-zapytał
-Nic, nic. Ciekawe zamierzenia masz-mruknęłam cicho
-No wiem o tym -uśmiechnął się chytrze w moją stronę.
Popatrzyłam na niego zdziwiona, ale zaraz oboje zaczęliśmy się przygotowywać do drogi powrotnej. Spakowałam się sprawnie i szybko, a następnie wysuszyłam swoje włosy , bym nie miała ich mokrych podczas podróży. W końcu zebraliśmy się z motelu i wyjechaliśmy równie szybko co się tutaj znaleźliśmy. Pojechaliśmy na lotnisko i wsiedliśmy po godzinie  do samolotu i usiedliśmy na naszych miejscach. Jak zwykle Romeo panikował przez cały lot i odetchnął  z wielką ulgą, gdy tylko samolot znalazł się na ziemi. Wysiedliśmy szybko,a  ja zabrałam nasze bagaże i zapakowaliśmy je do bagażnika.
-Nie było tak źle,w  tym samolocie?-zapytałam rozbawiona

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz