Po dwóch godzinach rozmowy z nią, w końcu skończyliśmy. Objaśniła mi wszystko i powiedziała, że najpóźniej za tydzień mamy być w Hiszpanii. Odetchnąłem głęboko i poszedłem po Lilith, żeby ona też się z nią pożegnała. Zeszliśmy na dół i obie się pożegnały ze sobą. Zamknąłem za nią drzwi i odwróciłem się do Lili.
-I co?-zapytała niepewnie
-Masz szczęście możemy tutaj zostać jeszcze max 3 dni-uśmiechnąłem się
-Wspaniale! A gdzie dalej?-dopytała się z entuzjazmem
-Do Hiszpanii-dodałem rozbawiony
Przyciągnąłem ją do siebie całując namiętnie , ale zaraz oderwałem się od niej i przytuliłem mocno do siebie.
-Mówiła, że ożywienie Ciebie będzie trudne. Ale damy radę.-oznajmiłem pewnie
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz