-Tak myślisz..?-szepnęłam.
-Uda nam się..jesteśmy już tutaj..nie wycofamy się.
Kiwnęłam delikatnie głową równocześnie wtulając się w niego.
Pogłaskał mnie delikatnie po głowie i pocałował w czoło..mimo wszystko poczułam jego ciepłe i miękkie wargi..
-Znów będziesz ze mnę..będzie cudownie.-powiedział.
Zamknęłam oczy i trwałam przez dłuższy czas w jego ramionach,delikatnie nami kołysał.
-Lucas..naprawdę..jeszcze w życiu nikt nie chciał się aż tak dla mnie poświęcać..
-Ale ja ciebie kocham pamiętasz? Zrobię dla ciebie wszystko..robię to dla nas,dla ciebie..dla małego..
-Co do Chrisa...jak myślisz,jak zareaguje widząc mnie po ożywieniu? Jeśli się w ogóle uda oczywiście..
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz