Uśmiechnąłem się pod nosem i dalej ją do siebie przytulałem oraz kołysałem nami spokojnie i delikatnie.
Nagle usłyszałem,że po korytarzu ktoś się kręci. Razem z Lilith siedzieliśmy cicho i spokojnie. Zauważyłem cień Shay'a obok drzwi dziewczyny, jednak zaraz zniknął i usłyszeliśmy tylko zamykanie się innych drzwi do pokoju. Uśmiechnąłem się tylko w stronę Lili i pocałowałem ją w czoło. Dziewczyna już powoli zasypiała, miała cały czas zamknięte oczy. Przyglądałem się jej przez dłuższą chwilę, aż doszedłem do wniosku, że zasnęła. Myślałem,że nie zaśnie a jednak xD. Położyłem ją delikatnie na łóżku, a sam położyłem się spokojnie obok niej. Wpatrywałem się w nią, jak słodko wygląda i niewinne podczas snu.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz