Nieznajomy oraz Sue chwile sobie pogawędzili, a Beatrize wykorzystała to, by przyjrzeć się nieznajomemu, swym ciekawskim wzrokiem. Widocznie często tu przychodził, jednak w jej pamięci nie było śladu, jak słyszała, Angelo. Swoją drogą, miał bardzo interesujące imię, anielskie wręcz, choć był niewątpliwie medium.
Miała lekko pochyloną głowę nad rysunkiem, a niesforne włosy postanowiły to wykorzystać, wydostając się za uszu i tworząc naturalną, białą zasłonę, dzięki której mogła bezkarnie na Angelo patrzeć. Był starszy od jej naczynia o kilka lat, zapewne studiował bądź był już wolny. Postanowił on się przysiąść, bez pytania jednak to zbytnio nie przeszkadzało zdziwionej anielicy. Zastanawiało ją z kolei, czemu nie wybrał wolnego stolika jak każdy inny. Uniosła na niego swe ciemne, świecące jak diamenty oczy, zaprzestając czynności jaką było malowanie.
-Nie sądziłem, że na tej wyspie, po której chodzi tyle dziwnych ras, będę mógł spotkać Anioła - zagadał. Zdziwienie przezwyciężyło obezwładniającą nieśmiałość.
- Skąd wiesz? - spytała, swoim czystym głosem, przez tych którzy go słyszeli, uważany za ładny. Miał ładną barwę i był przyjemny dla ucha.
- Najpierw się przedstawię. Jestem Angelo. Jestem Medium, a tobie jak na imię?
Zmarszczyła brwi, słysząc to nagłe zainteresowanie jej osobą. Być może nie spotkał anioła, dlatego jest tak ciekawski, a może jest po prostu znudzony.
- Beatrize - grzecznie się przedstawiła, by zaraz odgarnąć włosy ręką, na której była czarna rękawiczka bez palców. - Killer to Twój kot? - zagaiła.
- Skąd wiesz? - tym razem to on zadał to pytanie. Nie odpowiedziała, jedynie spojrzała na swój szkic kelnerki stojącej za kasą w kawiarni, po czym przewróciła kartkę i ponownie wbiła w niego wzrok, chwilę postukała ołówkiem o kartkę i w końcu odważyła się zapytać.
- Mogę Cię narysować?
( Angelo?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz