Angelo spojrzał zaciekawiony na dziewczynę, słysząc niesłychane pytanie. Cóż nikt , nigdy nie pytał się czy może go narysować. Pierwszą osobą była oczywiście Beatrize. Był dość zaskoczony tą propozycją jednak nie bardzo to okazywał. Lubił i potrafił się świetnie maskować. Nigdy mu to nie przeszkadzało. To właśnie sprawiało, że był takie tajemniczy. Często przyciągał spojrzenia różnych dziewczyn , jednak nigdy nie traktował ich na poważnie. Dziewczyna dla niego mogła być tylko koleżanką. Rozmyślając, chłopak nawet nie zorientował się że ciągle patrzył na anielicę, która wydawała się być tym faktem trochę zaniepokojona. Od razu otrząsnął się i spuścił wzrok i popił łyka swojej kawy. Pokiwał znacząco głową i spojrzał w piękne oczy dziewczyny.
-Nie przeszkadza mi to. Jeśli chcesz-odpowiedział swobodnie
Był dość pewny siebie, więc nie przeszkadzały mu dziwne rzeczy. Można ująć to tak, że już przyzwyczaił się do wielu takich rzeczy. Dziewczyna wpatrywała się jeszcze w niego przez dłuższy czas, jednak już po chwili opuściła wzrok i wbiła go w kartkę, zaczynając rysować. Angelo spojrzał na nią zaciekawiony i przyglądał się każdemu ruchowi jej rąk , jak i ołówka który trzymała w swej dłoni.
-" Czemu zadajesz się z aniołem?! Wracaj do domu. Killer na ciebie czeka i przyjaciele. "-usłyszawszy głos w głowie, Angelo napiął trochę swoje mięśnie. Nie lubił gdy ktoś mówił mu co ma robić. Tolerował Killer* gdy to robiła, jednak innych duchów nie lubił za to. Za często chciały go wykorzystywać, a on jednak miał tego świadomość. Zawsze robił to co chciał gdy opuścił rodzinny dom, zostawiając przeszłość za sobą. Ale cóż nie wszyscy są przecież wolni, skoro za nim uganiały się również duchy. Ten zimny przeszywający chłód, który sygnalizował że są w pobliżu. Jednak to uczucie szybko opuściło chłopaka. Na jego korzyść oczywiście.
-Zawsze pytasz nieznajomych o to, czy możesz ich narysować?-zapytał po długiej chwili ciszy.
(Beatrize?)
*Killer- tak to faktycznie kot Angela. On ją kiedyś uratował, gdy o mało nie przejechało ją auto. Potem jednak się okazało, że ten kot, to tak na prawdę czarownica, której duch opętał to stworzenie. Głównie dość do sedna chcę tak iż Killer gada XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz