piątek, 8 sierpnia 2014

od Romeo - C.D Katheriny

Spojrzałem na nią, wreszcie opanowując nierówny oddech. Zacisnąłem powieki, myśląc intensywnie. Bardzo nie chciałem wracać do przyszłości, wolałem iść do przodu, zapomnieć o tym wszystkim. "Być wilkiem w owczej skórze" jak powiedział Ben.
- Nie chce o tym mówić, Katherina.
- Proszę.
Westchnąłem cicho, zastanawiając się od czego zacząć. Nie lubiłem opowiadać o swojej przyszłości, nie była bowiem ciekawa.
- Co mam Ci mówić? - Spytałem cicho. - Robiłem w życiu straszne rzeczy, których się wstydzę do dziś, za które jestem na siebie wściekły. Mordowałem, torturowałem.... i sprawiało mi to przyjemność. Nie myślałem kogo torturuję, zabijam. To były dla mnie jedynie marne istoty, które wskazywała mi Manticore. Z dnia na dzień traciłem swoje człowieczeństwo, zatracając się w tym wszystkim, zapominając o uczuciach. Albo oni pomagali mi zapomnieć. Gdy się z tego wydostałem, uciekłem stamtąd... Starałem się porzucić przyszłość. Znienawidziłem zapach, smak krwi, która wcześniej mnie tylko nakręcała. A raczej starałem się znienawidzić... Katherina. Ja boję się, że zrobię Ci dużo większą krzywdę, niż parę siniaków. - Spojrzałem na nią. - Boję się, że mógłbym Cię nawet zabić.

(Katherina?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz