Uśmiechnąłem się czule, widząc jak Lilith spokojnie zasypia. W końcu zasnęła. Gładziłem ją po głowie i pocałowałem ją delikatnie. Jeszcze przez pewien czas przyglądałem się jej i Chris'owi , aż sam zasnąłem.
***
Obudziłem się wcześnie rano. Lilith i Chris jeszcze spali. Podniosłem się powoli z łóżka, tak by ich nie obudzić i wyszedłem z pokoju. Zapakowałem ciało Lilith do bagażnika samochodu i wróciłem się do domu. Wszedłem do kuchni i zacząłem przygotowywać śniadanie. Przygotowałem jeszcze mleczko,które było gorące , więc wystygnie do wstania Chris'a. Skończyłem śniadanie i sam usiadłem przy stole z kubkiem gorącej herbaty by się obudzić.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz