czwartek, 18 września 2014

od Katheriny - C.D Romeo

Spojrzałam na niego trochę zdziwiona. No tak przecież nie doszedł do końca do siebie. Znowu podniosłam się z łóżka i złapałam go za ręce. Niedługo będzie 22. Cisza nocna i te sprawy. Popatrzyłam na niego i pociągnęłam w stronę łóżka
-Co robisz?-zapytał zdziwiony
-Potrzebujesz teraz odpoczynku, więc kładź się wygodnie-zaśmiałam się i poklepałam po łóżku , ręką.
Alec popatrzył na mnie bardziej zszokowany, a ja pociągnęłam go tak, że w końcu położył się na skraju. Podeszłam z drugiej strony łóżka i znów na nim usiadłam, patrząc na niego uważnie.
-Przecież nie musisz tutaj zostawać, jeśli nie chcesz-wyjaśniłam
-Ale ja chcę! Muszę się tobą opiekować -powiedział szybko
-Ah. Ty i ta twoja nadopiekuńczość , jesteś nieznośny!-zaśmiałam się rozbawiona
Szturchnęłam go po przyjacielsku, delikatnie w ramię i uśmiechnęłam się szerzej. Eh. Sama jestem zmęczona, ale jakoś nie chciałam teraz spać. Przyjrzałam mu się uważnie i spojrzałam na szybę , przez którą, może nie do końca było wszystko widać.
-Jesteś głodny?-zapytałam
-Trochę.....-westchnął
-Pójdę coś kupić -uśmiechnęłam się i podniosłam z łóżka.
Poszłam do stołówki i wzięłam jakieś dwie kanapki, no bo nic innego nie mieli i jeszcze coś normalnego do picia. Wróciłam się po jakichś 20 minutach do pokoju i zauważyłam, że Alec zasnął.Podeszłam po cichu do stolika i postawiłam tam kanapki oraz napoje. Uśmiechnęłam się pod nosem sama do siebie i położyłam się tyłem do niego również na progu łóżka, zostawiając małą przestrzeń między nami. Nie spałam, nie mogłam zasnąć. Bardziej intensywnie myślałam, co będzie dalej? Czy wszystko stanie się teraz całkowicie inne?

(Alec?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz