poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Od Lilith

Lekarze w natychmiastowym tempie zaczęli podłączać do mnie jakieś maszyny..kroplówki..
Kątem oka spojrzałam na Lucas'a..znów po jego policzkach zaczęły spływać łzy.
Moje oczy zaczęły się powoli zamykać..słyszałam już tylko pikanie..po chwili widziałam już tylko ciemność.
***
Otworzyłam gwałtownie oczy.
Byłam w jakimś pomieszczeniu w ciemniejszych kolorach..było tak tylko moje łóżko a obok mnie był Lucas..nadal płakał.
Chciałam dotknąć jego policzka jednak moje dłoń po prostu przeszła przez niego.
Spojrzałam na siebie i ..co..co!? J-jestem duchem!?
Moje oczy zaszkliły się.
Nie..nie..nie..nie..nie..proszę..
Po jakimś czasie pielęgniarki wyprosiły go z sali.
Poleciałam za nim..poszedł do małego. Siedział przy nim nadal płacząc..mały patrzył na niego nieco wystraszony.
-Nie bój się malutki..-dotknął jego rączki.
Chris złapał za jego palec.
-Lucas..-szepnęłam i chciałam go przytulić lecz...znów przez niego przeszłam,wylądowałam na zimnej podłodze..po moich policzkach zaczęły spływać łzy...już po chwili zaczęłam szlochać. Lucas zaczął się rozglądać zdezorientowany..czy..czy on..słyszał..?

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz