czwartek, 26 czerwca 2014

Od Lilith

-Ym..-tylko tyle z siebie wydusiłam.
-Ehh..rozchorujesz się.-powiedział i spojrzał na mnie na chwilę po czym swój wzrok znów skupił na ogniu.
Powoli podeszłam do kominka i usiadłam przy nim zachowując dość dużą odległość od Lucas'a..
Między nami panowała cisza..którą oczywiście przerwałam.
-Lucas..-zaczęłam.
-Tak?
-Czemu..czemu mnie pocałowałeś?-spytałam cicho.
Nie odezwał się.
-Proszę Lucas..jeśli to ma nas skłócić..ja nie chcę tego.
Znów cisza.
-Lucas proszę cię odpowiedz..-powiedziałam i podkuliłam nogi pod brodę i objęłam je rękoma.

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz