Usiadłam na łóżku i spojrzałam na Romeo i przewróciłam oczami,ale zaraz wyszłam na balkon i popatrzyłam po okolicy. Było tutaj na prawdę przepięknie, raczej nie byłam nigdy poza naszą wyspą, nigdy w życiu.
Stałam tak na balkonie wpatrując się w okolicę i cudowne widoki. Nigdy czegoś takiego nie widziałam.
-Katherina!-usłyszałam głos mężczyzny
Odwróciłam się gwałtownie i wróciłam do pokoju, a zaraz zamknęłam za sobą szybko balkon i odwróciłam do Romeo.
-Następnym razem jak zrobisz ze mnie swoją siostrę , to urwę Ci łeb!-warknęłam
-Nawzajem kotku-zaśmiał się rozbawiony
Pokręciłam oczami i zaraz weszłam do łazienki i przeczesałam porządnie włosy ,a zaraz potem może bardziej poprawiłam makijaż. Patrzyłam w lustro przez chwilę, jednak wróciłam się ponownie do pokoju. Chwyciłam za jeszcze krzesło i usiadłam obok Romeo, patrząc jak przegląda akta pierwszego podejrzanego.
Sprawdził jego adres i zaraz podniósł się ze swojego miejsca, przyjrzałam się uważnie mężczyźnie. Ja osobiście miałam nadzieję,żeby okazało się ,że to któryś z tej trójki zrobił. Bo tak na prawdę nie chciałam na długi okres czasu zostawiać Rey'a samego w domu i do tego jeszcze mocno rannego.
Przyglądałam się cały czas uważnie i bacznie mężczyźnie, który chodził po pokoju i się zastanawiał.
-To co ruszamy?-zapytałam podnosząc się z krzesła.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz