-No co z tego że palę?-zaśmiałem się.-Oddaj..to ostatni.
-Nie.-pokręciła głową z uśmiechem.
-No prooszę..-powiedziałem.
-Nie-e.-uśmiechnęła się złośliwie.
-Dobra,to foch.-mruknąłem.
Zaczęła śmiać się cicho.
Wziąłem kawałek czekolady i włożyłem go do ust.
-Nie dostaniesz czekolady.-powiedziałem.
-Mnie to nie rusza.
-Jasne..zobaczymy.-uśmiechnąłem się.-Proszę..ostatni papieros no..
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz