czwartek, 26 czerwca 2014

Od Lilith

-Ale..przecież nic by się chyba nie stało gdyby widział..-powiedziałam.
-Pewnie by mnie ukatrupił.-zaśmiał się.
-Czemu?-zdziwiłam się.
-Widać że się o ciebie martwi..więc by chciał mnie zabić że cię w ogóle dotknąłem.-powiedział.
-Na pewno nie..-mruknęłam z uśmiechem patrząc na Shay'a.
-Jaasne..-zachichotał.
Oparłam delikatnie głowę o jego ramię.
-Nie przeszkadzam ci?
-Nie,nie..-uśmiechnął się i zmierzwił mi włosy.
Poprawiłam je i delikatnie zamknęłam oczy.
Ciepełko..a na dodatek obok mnie jest osoba która jest we mnie zakochana i ja w niej również..mmm..chyba lepiej być nie może..

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz