wtorek, 30 września 2014

od Katheriny - C.D Romeo

Odetchnęłam głęboko i przyjrzałam się uważnie, mężczyźnie. O błagam, czy ja na prawdę muszę się na kogoś natknąć? Zawsze? Dobra chyba trzeba wrócić do baru jak gdyby nigdy nic.
-Aha-odpowiedziałam i ominęłam go sprawnie.
Poszedł za mną, a ja znów usiadłam obok barmana. Zagrożenie chociaż na chwilę ustało. Ktoś inny gdzieś pojechał, Ci to nie żyją. Teraz tylko czekać, aż jutro sprowadzi mi kolejnych dupków!. Zamówiłam ponownie burbona i napiłam się jednym haustem. Czemu ja przestałam pić?! .......A no tak jestem w ciąży. A moje dziecko to mieszanka wielu ras, więc raczej jej to jakoś nie zaszkodzi. Pokręciłam tylko głową, zastanawiając się co też przestałam robić odkąd dowiedziałam się o ciąży. No jest jeszcze fakt, że werbenę przestałam pić, trochę moja odporność na nią się pewnie ulatnia. Rozejrzałam się dookoła i zauważyłam tego mężczyznę obok siebie. Odwróciłam od niego wzrok, ale czułam że mi się przygląda.
-Czego od ciebie chcieli?-zapytał po dłuższej chwili milczenia
Zerknęłam na niego, trochę zdziwiona. Czemu on się o to pyta przecież to nie jego interes!.
-Też chciałabym to wiedzieć -odpowiedziałam obojętnie
Wracamy do starego charakteru? Tak najwyższy czas. Zbyt długo byłam psychicznie słaba. Jeśli chodzi o wytrzymałość, to byłam najlepsza psychicznie. Fizycznie też, ale nad psychiką znów trzeba trochę popracować. Wbiłam wzrok w barmana ,który robił właśnie jakiegoś drinka dla kogoś innego. Przyjrzałam mu się uważnie i wyłapałam każdy najmniejszy ruch. Zaraz jednak on mnie szturchnął
-Co? -mruknęłam
-Twoje....... oczy, są złote-wyjaśnił niepewnie
Odwróciłam się do lustra i zauważyłam, że faktycznie moje oczy zmieniły kolor. Zamrugałam energicznie kilka razy , a moje oczy wróciły do normalnego stanu.
-Dziękuję. Jestem Katherina-przedstawiłam się

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz