- Mogę się z tobą przespać, ale nie na pierwszej randce-zaśmiałam się
- Co ty powiedziałaś?! Czy bezczelnie włamałaś się do mojej głowy?- powiedział dosyć zdenerwowany
- Nie używa bym tutaj słowa bezczelnie, może jednak łatwo, bez przeszkód, jak po maśle.Mam jeszcze wiele innych zalet.-zaśmiałam się
- Chyba raczej wad.
- Wad też mam wiele -powiedziałam obojętnie, próbując wyjść z ciemnej uliczki, ale krótka chwila, a on już mi to uniemożliwia.
- Gdzie się wybierasz?- zapytał mierząc mnie wzrokiem
- Idę sprawić sobie więcej gadżetów, więcej lepszych gadżetów żeby cię zabić.-powiedziałam i usłyszałam tylko jego śmiech-Możesz mnie lekceważyć, ale chyba mnie nie doceniasz.
- Wzajemnie. -odparł niewzruszony-Kim więc jesteś?
- Wampirem mającym ogromne problemy z ego którego nie potrafi poskromić- mrugnęłam do niego.- A teraz drogi panie idę poszukać dla ciebie egzorcysty- zaśmiałam się
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz