- Nie będę w tym siedzieć. Nie wplączesz mnie w to - powiedziałem, kręcąc głową. Znów nie zdradzałem emocji.
- Ben...
- Nie - warknąłem. Po chwili się uspokoiłem i łagodnym głosem kontynuowałem - nie zamierzam siedzieć cicho. Potem będzie na mnie, że nie powiedziałem. Rób co chcesz, ale ja zamierzam mu powiedzieć. Chyba zasługuje by wiedzieć, co?
I wyszedłem. Oh, Alec nie będzie zadowolony.
(Alec?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz