środa, 9 lipca 2014

od Katheriny - C.D Romeo

Popatrzyłam na niego, przeprosił mnie?! Cóż to nie należy chyba do natury demonów,ale to było miłe,że chociaż przeprosił. Teraz tylko żałowałam ,że walnęłam go pięścią w twarz i to porządnie.
-I jedno i drugie. Nienawidzę Cię za to,że w ogóle pomyślałeś ,że mogłam Cię zdradzić. No i kocham, co jest szczerą prawdą -wyjaśniłam
-Strasznie to pogmatwane -powiedział
Zauważyłam na jego twarzy delikatnym uśmiech, który zaraz zszedł . Widać nie chciał się szczerzyć tak jak zawsze.
-Wiem i ja jeszcze przepraszam, za prawy sierpowy -mruknęłam
-Jak na kobietę, to był mocny cios -uśmiechnął się w końcu
-Hah, jak się jest kotołakiem -odparłam dumnie-......Miło znów widzieć twój uśmiech, na twarzy.
-Mi też jest miło, znów Cię widzieć -uśmiechnął się jeszcze szerzej.
Zaśmiałam się i zbliżyłam się do niego,a  za chwilę złapałam go za policzki i pocałowałam namiętnie.

(Romeo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz