Zaśmiała mu się w twarz u progu drzwi. Nie był to jakiś krótki, nerwowy
śmiech, przerywany, bojaźliwy. Wyrażał najprawdziwsze rozbawienie. Nie
mogła nic na to poradzić, ale bawiły ją takie "cwaniaczki", które myślą,
że jak tylko zaczną udawać wyluzowanych, zamówią jakieś drinki i pokażą
broń to każdy narobi w gacie ze strachu. Nie mniej dobrze odegrała rolę
główną w scence "Przestraszona Amazonka". Tytuł z dwoma antonimami,
ciekawe.
Uderzyła go lekko w pierś, żeby się przypadkiem nie przewrócił i zatkała nos, aby zatrzymać kolejne salwy śmiechu.
- Cholera, ty naprawdę jesteś mistrzem! - zawołała, ocierając łzy
rękawem. Mężczyzna stał zdezorientowany, patrząc na swoją "całkowicie
bezbronną i zastraszoną ofiarę". Vivienne kontynuowała, czasem
przerywając aby dać upust swojej radości. - Siadasz sobie, mówisz że
chcesz mnie zabić, w ogóle się nie czaisz, no bo po co? No bo chyba nie
po to, żebym mogła się przygotować fizycznie i psychicznie, zdążyć wziąć
jakąś broń, wyostrzyć zmysły i odpowiednio zareagować na twój atak albo
uciec, nie? - popatrzyła na niego z uśmiechem, a jej ramiona opadały i
wznosiły się na przemian. Dotychczas nie wierzyła, że tak niski iloraz
istnieje. Dziś ten oto człowiek, wielki, skryty zabójca i myśliwy
przekroczył granice jej pojmowania słowa "kretynizm".
Wydawał się zaskoczony, dopiero po chwili dotarło do jego mózgu z minutowym opóźnieniem to, co mówiła.
W tym czasie zdążyła chwycić szklaną, zieloną, bardzo ładną, za ładną,
aby rozbijać ją na takim pustym czerepie, butelkę i walnęła nią o jego
głowę. Przez chwilę patrzył się tępo przed siebie, potem upadł.
Barman patrzył na cały spektakl z osłupieniem, podobnie jak nieliczni
goście knajpki. Vivienne przetoczyła po nich wzrokiem, w końcu
zatrzymała go na nieprzytomnym jegomościu leżącym u jej stóp.
- Ja nie piję - obróciła się do wyjścia, mówiąc jeszcze grzecznie
"dobranoc państwu, miłego wieczoru życzę" i wyszła z cichym dźwiękiem
dzwoneczka.
<Caspian? xd Sorry, ale jeśli jakaś postać mnie irytuje i pisze to,
czego Lotka nigdy by nie zrobiła, np. nie upiłaby się i nie
przestraszyła byle pajaca, to taka jestem xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz