Spojrzałem zszokowany na Lilith i przejechałem ręką po jej brzuchu, który był zupełnie płaski.
-Z czego ty chcesz schudnąć?-zapytałem
-No grupa przecież jestem-mruknęła
-Wcale nie, jesteś przeciwieństwem ludzi grubych-powiedziałem szybko
-Tak masz rację........jestem otyła-podsumowała
-Nie.........-mruknąłem zrezygnowany.
-Nie to jak w końcu?-zachichotała słodko
-Jesteś strasznie chuda kotek-uśmiechnąłem się, a zaraz pocałowałem ją.
-Na prawdę? Bo mi się nie wydaje -powiedziała smutna
-Tak, na prawdę jesteś szczupła i piękna -wyjaśniłem zadowolony
Przysunąłem się do Lilith i przytuliłem ją do siebie, całując delikatnie w policzek.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz