poniedziałek, 28 lipca 2014

od Katheriny - C.D Romeo

Nie wiem sama jak miałam na to zareagować,ale w sumie bez najmniejszego zastanowienia odwzajemniłam jego pocałunki. Nie byłam pewna, czy sobie coś przypomniał czy nie,ale wydawało mi się,że jednak na razie ,prócz tych dwóch rzeczy,które mi powiedział to jeszcze chyba nie. Po dłuższym całowaniu się odsunęłam się na chwilę od niego i spojrzałam mu w oczy. Na moich ustach pojawił się chytry uśmieszek, ale mężczyzna dalej przytrzymywał mnie za nadgarstki. Popatrzyłam na swoje ręce , a potem w  jego oczy.
-Mam być jakimś więźniem?-zapytałam ze śmiechem
Alec puścił moje ręce, ale w tym był mój chytry plan, gdy to zrobił popchnęłam go na ziemię. Tak miałam tyle siły, mimo że był dobrze wyszkolonym żołnierzem. Usiadłam mu na biodrach okrakiem i uśmiechnęłam się zadowolona. Nachyliłam się nad nim, przejeżdżając rękami po jego torsie i pocałowałam namiętnie, żarłocznie.
-Jak kiedyś -mruknęłam niedosłyszalnie między pocałunkami.
Trzymałam go za policzki i cały czas całowałam, poczułam jak jego dłonie zaciskają się na moich pośladkach.
-Może i zapomniałeś, nasze przeżycia. Ale i tak pamiętasz jak się uprawia sex-parsknęłam śmiechem
On odwzajemnił mój uśmiech i również delikatnie się zaśmiał. Jego dłonie przesunęły się delikatnie w górę i po chwili pomogłam mu ściągnąć swoją koszulkę. Przysunął się bardziej do mnie i zaczął całować moją szyję, obojczyk i schodził w dół. Przyglądałam mu się uważnie, ale zaraz usłyszałam jakiś hałas niedaleko. Gdy chciał mnie pocałować w usta, przyłożyłam mu palec do ust z chytrym uśmieszkiem.
-Moja kolej na pilnowanie -dodałam
Podniosłam się z niego i zgarnęłam swoją koszulkę. Wyskoczyłam na dach domku i dopiero w tedy założyłam koszulkę. Dźwignęłam się na równe nogi i rozejrzałam się dookoła, wypatrując kogoś nieznajomego.
-Jak mogłaś!-usłyszałam głos z dołu
Wychyliłam głowę i spojrzałam na dół, gdzie stał Alec z zadartą głową do góry, przyglądając mi się bacznie.
-Mogłam- zaśmiałam się rozbawiona

(Romeo?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz