Spojrzał na nią z delikatnym uśmiechem na twarzy. Wyrwać się i powiedzieć, że daje sobie radę? Chociaż w sumie to jedno znaczne z tym, że dobrze. Usłyszał w jej głosie nutkę nadziei. To było dość........miłe. Tak on się zmienia. Każdy się zmienia. Ale kiedy ją spotkał to od razu pokazał swoją inną stronę charakteru. Czego nigdy wcześniej nie robił. Mało osób go znało. Takim jakim jest.
-Dobrze. Nawet bardzo dobrze, bo Cię tu znalazłem -odpowiedział
Na dziewczyny policzkach pojawiły się delikatne rumieńce. Angelo przyjrzał się jej uważnie i jeszcze szerzej uśmiechnął. Zakręcił nią , na parkiecie , a dziewczyna po raz pierwszy się zaśmiała.
-Widzę, że dobrze się bawisz-podsumował, gdy znów wpadła w jego ramiona.
-Nawet bardzo......Pierwszy raz-odpowiedziała niepewnie.
Spojrzał na nią , trochę zdziwiony jej odpowiedzią. Przystanął na chwilę, a dziewczyna zdawała się być zaskoczona faktem iż się zatrzymał.
-Nigdy się nie bawiłaś?-zapytał
-Rzadko kiedy. Ale nigdy nie tak dobrze jak z tobą. Ty jako pierwszy się mną zainteresowałeś. -wyjaśniła- Ale to chyba z powodu mojej rasy. Prawda?-dodała przybita
-Oczywiście , że nie-zaprzeczył szybko i pewnie.- Zaciekawiłaś mnie, to wszystko. Nie było to związane z twoją rasą.
Dziewczyna spojrzała na niego z delikatnym zachwytem. Spojrzał jej w oczy, ale zaraz się otrząsnął i podrapał niezręcznie po szyi.
-To skoro tak rzadko się bawiłaś. Trzeba to nadrobić -podkreślił i szybko się uśmiechnął
Zaczął się trochę szybszy taniec. Więc Angelo znów zaczął z nią tańczyć. Narzucił dość szybkie tempo. Dziewczyna nie protestowała, ale w pewnej chwili się potknęła. W ostatniej chwili Angelo zdążył ją złapać. Podniósł ją delikatnie, nadal trzymając. Wpatrywał się w jej oczy, a ona delikatnie spuściła głowę.
-Dziękuję -odetchnęła z uglą
-Było mówić, jak narzuciłem szybkie tempo-zaśmiał się. -Nie ma za co.
(Beatrize?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz