Pocałowałem ją namiętnie po raz kolejny i zacząłem powoli schodzić w dół. Lilith pojękiwała od czasu do czasu z rozkoszy.
-Czyli umawiamy się ,że ja ubiorę ten strój w którym pozowałem, na ten wieczór a ty.........-uśmiechnąłem się chytrze
-Co ja?-zdziwiła się trochę
-Ubierzesz jakąś słodką, a jednocześnie seksowną bieliznę -zamruczałem jej do ucha
-W porządku-przygryzła delikatnie dolną wargę.
Uśmiechnąłem się zadowolony i wróciłem do całowania i delikatnie pieszczenia jej ciała.
-Robimy coś na obiad?-mruknąłem między pocałunkami
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz