-Ostatnio ,strasznie często się rumienisz-uśmiechnąłem się zadowolony
Lilith uśmiechnęła się delikatnie przy tym jeszcze bardziej rumieniąc. Objąłem ją jedną ręką i przytuliłem mocno do siebie.
-Kochanie, wracamy do ciebie prawda?-zapytałem
-Tak-uśmiechnęła się i wtuliła mocno we mnie.
Szliśmy tak przytuleni do siebie , aż w końcu doszliśmy do niej do domu. Lilith otworzyła drzwi i weszliśmy do środka.
-Hmm do wieczora jeszcze parę godzin-zaśmiałem się
-Oj no......-mruknęła
-Ale co nam szkodzi trochę się zabawić -uśmiechnąłem się chytrze.
Złapałem Lilith delikatnie za biodra i podniosłem do góry,a dziewczyna objęła mnie nogami w pasie. A zaraz ścisnąłem jej pośladki delikatnie. Lilith słodko zajęczała mi do ucha z rozkoszy, a ja pocałowałem ją namiętnie w usta.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz