wtorek, 22 lipca 2014

od Katheriny - C.D Romeo

Popatrzyła na swojego ukochanego. Fakt kochałam go, ale nie znałam kompletnie tej piosenki więc wolałam siedzieć cicho. Tak jakoś..............hah nie znałam tej piosenki, no dobra znałam ją nawet bardzo dobrze. No ,ale nie słyszał jeszcze jak śpiewam mi to odpowiada i niech tak zostanie.
-Wybacz kotek-wzruszyłam ramionami i go pocałowałam-Ale nie będę z tobą śpiewać.
-No proszę Cię -poprosił słodko
-Aa, nie ma mowy. Jestem tej decyzji całkiem pewna-powiedziałam poważnie
-Katherina-załkał
-Romeo, nie ma mowy. Postanowiłam i koniec-dodałam .
Siedziałam cicho i nawet nie ruszałam się tylko patrzyłam w dalszą część drogi. Eh ten sen, cały czas męczył mnie ten sen. Ten głupi porąbany sen , kiedy obudziłam się o tej 8 ostatnio.  Po paru minutach piosenka się skończyła,  i leciały inne ,trochę bardziej nowoczesne. Ja jednak dalej się nie odzywałam ,a Romeo to zauważył.
-Coś się stało?-zapytał
-Nie nic. Ciągle myślę o tym poranku. Przepraszam za swoje pazury-wyjaśniłam omijając prawdę. Bo w sumie tak na serio też myślałam o tym poranku. To było na serio dziwne.
-Nic nie szkodzi. Ale jesteś pewna, że wszystko w porządku?-zapytał
-Tak, tak wszystko w  jak najlepszym-pocałowałam-No to ile jeszcze drogi?-zmieniłam temat i uśmiechnęłam się do niego ciepło.

(Romeo?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz