-Jasne.-zakryłem oczy jedną ręką po woli tworzyć większe odstępy między
palcami tworząc sobie możliwość by móc coś zobaczyć.Chociaż to nie było
moim celem, bardziej miałem ochotę się z nią podroczyć.
-Myślisz, że nie widziałem kobiety w staniku? Widziałem nawet bez!-zaśmiałem się
-Mnie nie zobaczysz!
-Zobaczymy-szepnąłem
-Słyszałam!
-Ale o co ci chodzi?!
Dziewczyna po dłuższej chwili byłą już ubrana.Usiadła na ciepłym piasku, a ja obok niej.
-Jak się nazywasz?-zapytałem patrząc na jej lśniące w słońcu włosy-Nie martw się nie wymienię go w obecności innych gwałcicieli.
-Beatrize.-powiedziała krótko
-Piękne imię.
-Każdej tak mówisz?
-Tak to taki męski bajer.Wiesz my faceci patrzymy tylko na piersi.Po co
komu ładne oczy, czy włosy?-odparłem z sarkazmem-Oczywiście, że nie.-po
chwili dodałem
-A ty? Łaskawie się przedstawisz?
-Caspian.
-Ciekawe.
-Wcale nie.Czy to jest kobiecy bajer?- zmrużyłem oczy rzucając kamykiem w stronę jeziora.-No to co robimy?
-Co chcesz robić? przecież wcale cię nie znam.
Chcesz tracić czas na poznawanie mnie? Okej, możemy się poznać, ale pod warunkiem, że ty mówisz. Nie wstydź się. Nie ma czego.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz