Spojrzała na niego z chytrym uśmieszkiem i rozejrzała się uważnie po sali. Do środka weszli jacyś policjanci. Nie chciała mieć na karku gostków z jakiegoś tam powodu. Złapała Alec'a za ręce i pociągnęła w stronę schodów, prowadzących na pierwsze piętro.
-Chciałabym pozwiedzać -zaśmiała się zadowolona
-Na pewno tylko tyle?-zapytał podejrzliwie
-Na pewno-przytaknęła pewnie
Odwróciła się na chwilę i zerknęła na niego przez ramie , widząc jego trochę przygnębioną minę, z jej odpowiedzi. Zatrzymała się i odwróciła do niego niego z uśmiechem.
-Ktoś tu chyba, chce czegoś więcej-dodała z chytrym uśmieszkiem.
Przybliżył się do niej, jednak ona pokręciła przecząco głową i znalazła nie dość że pokój to jeszcze wyjście na balkon. Był wieczór, a przynajmniej na górze nie zauważy ich policja. Podniosła głowę do góry, stając przy barierce , wpatrując się w piękną pełnię księżyca. Odwróciła się i zaraz centralnie za nią stał Alec. Uśmiechnęła się do niego zawadiacko i pocałowała go namiętnie, oraz zachłannie. Napierał na nią, całym swoim ciałem , a zaraz posadził ją na barierce i dalej całował. Stopniowo schodził w dół, a zaraz drażnił zębami i językiem jej szyję.
-Miło-zamruczała z rozkoszy.
Potem zszedł jeszcze niżej, zsuwając z jej ramiona, ramiączko od czarnej sukienki. Przejechała delikatnie ręką po jego włosach, a zaraz przyciągnęła jego usta do swoich, w gorącym pocałunku.
(Alec?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz