sobota, 1 listopada 2014

od Angela - C.D Beatrize

Spojrzał na nią, rozumiejąc również co przechodzi. Jednak nie mogli tak nad sobą się użalać. Podniosłem się powoli i wyciągnąłem w jej stronę rękę.
-Owszem, ale czy starasz się coś z tym zrobić?-zapytał podejrzliwie
Dziewczyna pokiwała przecząco i niepewnie głową. On tylko uśmiechnąłem się w jej stronę . Pociągnął ją za sobą do góry. Wzięli oczywiście, jeszcze swoje herbaty i wyszli na dach u niego. Oparł się o barierkę i spojrzał na widoki. Zaraz na dole obok jego domku był......mniejszy balkonik. Zerknął na swoją towarzyszkę.
-Pusto Ci na plecach. Skoro tak bardzo chcesz latać.............to czemu tego nie zrobisz?-zapytał po chwili ciszy
Beatrize spojrzała na niego zdziwiona. Widać była, że boi się , czy w ogóle będzie mogła latać czy też nie. Angelo tylko pokiwał głową i odwrócił wzrok z powrotem na piękne widoki.
-Zawsze, każdemu jest trudno pozbierać się po jakiejś stracie lub krzywdzie. To co niegdyś było codziennością, potem staje się praktycznie nie do osiągnięcia, po ogromnych zmianach. -opowiadał
Dziewczyna wpatrywała się w niego uważnie , nie odrywając wzroku. Czuł się trochę dziwnie, gdy go tak pożerała swoimi oczami, jednak to przeżył.
-Ale jedna Trize, świat się na tym nie kończy-odetchnął głęboko-trzeba ryzykować, wracać do niektórych rzeczy.

(Beatrize?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz