poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Od Romeo - C.D Katheriny

- Masz rację, Ben... - próbowałem jakoś zmienić temat, skierować rozmowę na inne tory. Nie lubiłem myśleć o tym wszystkim.
- Alec - upomniała mnie dosyć ostro.
- Chciałbym Ci to wytłumaczyć, Katherina. Ale nie potrafię. Nie wiem co się dzieje, czuje się jakbym szedł po omacku. To wszystko, to dla mnie nowość, nie łapię się w tym wszystkim, tak jak ty. Dlaczego jestem demonem, skoro jeszcze niedawno byłem mutantem? Dlaczego Ci pomagam? Dlaczego akurat teraz pojawił się Ben? Nie widziałem go przecież od szesnastu lat, myślałem, że mnie nawet nie pamięta. Tak, pamięć bywa bardzo zawodna. Kiedy patrzę wstecz, na sceny które pamiętam choć jest ich niewiele, czuję jakbym to nie był ja, tylko ktoś inny. Kiedyś... kiedyś było inaczej. Potem straciłem pamięć, a to co pamiętam, to jak sceny z filmu, jakbyś oglądała życie innych ludzi..... Tak, owszem. Bardzo, bardzo często romansowałem i nigdy nic nie poczułem do żadnej z tych dziewczyn. Poznajesz kogoś, spędzasz noc, ze świadomością, że to zupełnie obcy Ci człowiek - powiedziałem. Wiem, miałem dosyć rozrywkowe życie, patrząc na alkohol, dziewczyny i pewnie niechlubne życie.
"Tak, Katherino, szmaciłem się jak mało kto." - odezwał się kąśliwy głosik. To już mnie strasznie irytowało, ale przecież nie odstrzelę sobie łba, bo moja "podświadomość" lubi mi dogryzać, co? To by było dziwne.
- Nie wiąże się emocjonalnie, bo bardzo często wiąże się z tym ból. Mówiłem Ci, że boję się, że Cię zranie. Mam powód do tego strachu. Nie wiem dlaczego ty, jesteś po prostu... inna, co zbytnią niespodzianką nie jest. Ale wiem czego chcę i co czuje, a nie jestem kimś, kto siedzi cicho. Nie umiem tak. Kiedy kogoś nienawidzę, lubię, mówię mu to. Kiedy kogoś pragnę, mówię to. Kiedy kogoś kocham, mówię to. A ja Cię pragnę, oraz, co najważniejsze, kocham. Cholernie Cię kocham. Możesz mi nie wierzyć - parsknąłem śmiechem i wbiłem wzrok w metal pod nami - ja na Twoim miejscu też bym sobie nie wierzył. Ale to prawda. Od samego początku, gdy tylko odzyskałem czy też z Twojego punktu widzenia utraciłem pamięć, wiedziałem, ze coś do ciebie czuje. I wyszło, że to było silniejsze niż myślałem.

(Katherina?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz