sobota, 21 czerwca 2014

od Josepha

Uśmiechnąłem się lekko.
- Masz piękne imię. Mam na imię Joseph, ale możesz mi mówić Black. W zasadzie wszyscy mnie tak nazywają.
- Miło mi cię poznać. -powiedziała.
- Nie tak jak mi. -odpowiedziałem, z uśmiechem.
Nastała niezręczna cisza. Ares wpatrywał się we mnie ze zdziwieniem.
Zignorowałem psa. Stałem teraz naprzeciw najpiękniejszej dziewczyny, jaką w życiu spotkałem. Mimo, że nigdy nie myślałem, że mógłbym kogokolwiek pokochać ona zdawała mi się stworzona do tego, by po prostu być przy niej. Dziwne... Nie znałem jej. Ale ogromnie chciałem ją poznać. To samo dziwne uczucie, które wtedy kazało mi podejść bliżej, teraz nakazywało mi utrzymać rozmowę. Po prostu musiałem z nią porozmawiać, poznać ją.
- Może się gdzieś przejdziemy? -spytałem.
- Chętnie. -odpowiedziała. Jednocześnie bardzo mnie to ucieszyło.
Ruszyliśmy przed siebie powoli, nic nie mówiąc.
- Mam nadzieję, że nigdzie ci się nie spieszy... -Powiedziałem.

(Clarissa? :3)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz