Spojrzałam na niego trochę zdziwiona, ale kiedy poprosił o zmianę tematu pokiwałam głową. Jego wzrok przeniósł się na mój pamiętnik/księgę.
-Co to jest?-zapytał zaciekawiony
Sama spojrzałam na pamiętnik i wzięłam go do ręki. Był gruby i mosiężny , oprawiony w skórę z różnymi zdobieniami. Zerknęłam na Ben'a i uśmiechnęłam się delikatnie
-Tutaj zapisuje , gdzie byłam i co robiłam przez cały pobyt w danym mieście. -wyjaśniłam
-Coś w stylu pamiętnika nie?-zapytał
-Dokładnie-zaśmiałam się
Podniosłam się niechętnie z łóżka i odłożyłam go na miejsce. A konkretniej na szafę, gdzie było wiele starych książek. Tak, jak się pokręcisz w różnych miejscach, to wiesz co zabrać , żeby się czegoś dowiedzieć. Zerknęłam na swój brzuch i przejechałam po nim ręką. Muszę ją jakoś chronić. Nie wiem jak ,ale muszę ją chronić. Nie pozwolę jej skrzywdzić..........nigdy. Odwróciłam się w stronę Ben'a ,który bacznie mi się przyglądał.
-Mam do ciebie małą prośbę -wyjaśniłam bez ogródek
-Mianowicie jaką?-zapytał zaciekawiony
-Błagam, nie pozwól by Alec wpakował się w coś dziwnego. Już parę razy miał przeze mnie kłopoty, nie chcę tego ponownie. Co innego Romeo bo zmienił ciało i tak dalej, ale dobra. Nie rozwijajmy bardziej tego tematu, bo i dla mnie jest wystarczająco zawiły.-mruknęłam
-Aha-odpowiedział niepewnie i skinął głową.
-No, a Ben. Co ostatnio porabiałeś jak się nie widzieliśmy?-zapytałam z uśmieszkiem
Usiadłam ponownie na łóżku i spojrzałam na niego. Tak nie powiem, że ciągłe siedzenie na tym łóżku jest wygodne, ale cóż. Nie mam co się tym przejmować i tak dalej.....
(Ben?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz