To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść.
Żegnajcie! Jak pisała już wikas - blog się rozpadł. Smutno mi bardzo z tego powodu, ale nie płaczę się nad rozlanym mlekiem. Jako, że wikas napisała posta pożegnalnego sama, ja dodam swoje trzy grosze, przecież ja też adminem jestem. Blog nie zostanie usunięty, ale nadal nie można nic z niego kopiować.
Kochani, tak więc nastał koniec. Życzę Wam wszystkiego najlepszego i do zobaczenia w przeszłości, na jakimś innym blogu. Sama aktualnie nie planuje żadnego zakładać, zwyczajnie nie ma sensu widząc, jak szybko upadają.
DO WIDZENIA!
~ Romeo, Burak, Pinciak
jak tam wolicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz