Uśmiechnęliśmy się razem z Lilith i zabrałem małego z jej rąk. Pokołysałem go trochę, a następnie zaniosłem na górę i położyłem w łóżeczku. Zszedłem na dół i w tej samej chwili zadzwonił mój telefon. Samantha porozmawiała ze mną i wyjaśniła wszystko, zapytała gdzie jesteśmy i powiedziała że za pół godziny będzie ta kobieta u nas. Porozmawiałem z nią chwilę i się rozłączyłem. Podszedłem do Lilith i pocałowałem ją delikatnie. Siedziałem z nią na kanapie i oglądaliśmy telewizję rozmawiając, gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Podniosłem się i otworzyłem je, a następnie zaprosiłem kobietę do środka.
-Sheila tak?-zapytałem
-Tak, a to pewnie Lilith-powiedziała i zerknęła zaciekawiona na dziewczynę siedzącą na kanapie.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz